Przejdź do treści

Współpraca recenzencka z Polskim Radiem Białystok

  1. Home
  2. /
  3. Blog
  4. /
  5. Współpraca recenzencka z Polskim...

Agencja reklamowa Białystok

Dominik Sołowiej – właściciel agencji reklamowej Studio DS Info – nawiązał współpracę z Polskim Radiem Białystok, w którym co niedzielę, w programie „Podróże po kulturze”, zaprasza słuchaczy do oglądania wybranych przez siebie nowości serialowych, dostępnych na platformach streamingowych. Poniżej felieton poświęcony „Pierścieniom Władzy”, emitowanym na Amazon Prime.

Radiowa wersja felietonu dostępna jest na stronie internetowej Polskiego Radia Białystok.


Na tę produkcję wielbiciele fantasy czekali od dawna. W sieci pojawił się bowiem serial „Pierścienie Władzy”, czyli kolejna ekranizacja prozy J. R. R. Tolkiena. Chociaż dwa pierwsze odcinki spotkały się z miażdżącą krytyką fanów „Władcy pierścieni” i „Hobbita”, to serial rozpalił wyobraźnię widzów na całym świecie.

Ja także zastanawiałem się, co ciekawego pokażą twórcy „Pierścieni Władzy”, mając świadomość tego, jak doskonałą robotę wykonał Peter Jackson, przenosząc na szklany ekran opowieść o Bilbo Bagginsie i Drużynie Pierścienia. Podobnie jak miliony wielbicieli Tolkiena mam za sobą trzy dostępne na platformie streamingowej odcinki. A w głowie mnóstwo wrażeń, których wspólnym mianownikiem jest… bardzo pozytywne zaskoczenie.

agencja reklamowa Białystok
„Pierścienie Władzy” – plakat

Powiedzmy sobie na początku, że wydarzenia opisane w „Pierścieniach Władzy” dzieją się kilka tysięcy lat przed perypetiami przedstawionymi w trylogii Jacksona. Reżyserzy serialu (a jest ich troje) skupili się na historii związanej z powstaniem pierścienia władzy i wojnie między czarnoksiężnikiem Morgothem a mieszkańcami Śródziemia. Dzięki odwadze i sile elfów niebezpieczeństwo absolutnej władzy, jaką nad światem miałby sprawować Morgoth, zostało zażegnane. I wydawałoby się, że nic już nie powinno zniszczyć spokoju elfów, ludzi, krasnoludów i innych mieszkańców Śródziemia.

Ale zło wciąż tli się pod powierzchnią rzeczywistości i tylko elficka księżniczka Galadriela, której brat zginął z ręki Morgotha, ma świadomość tego, co może się wkrótce stać. Nadejście wojny przeczuwają także harfootowie, należący do jednego ze szczepów hobbitów. Tu zróbmy dygresję.

Smagła skóra hobbitów

W rolę jednego z niziołków wciela się czarnoskóry aktor sir Lenny Henry, który w wywiadzie dla stacji BBC przyznał, że wśród aktorów grających hobbitów są między innymi Azjaci i Maorysi, bo plemię harfootów nie jest rasą, a wielokulturową gromadą. Wspominam o tym, bo kwestia koloru skóry spotkała się z krytyką tolkienologów, zarzucających twórcom serialu hiperpoprawność polityczną i odejście od literackiego pierwowzoru. A przecież w „Drużynie Pierścienia” Tolkien pisał o hobbitach ze smagłą skórą, kształtnych dłoniach i stopach – istotach nieco niższych od znanych nam ze szklanego ekranu hobbitów z krainy Shire.

Do dyskusji włączył się pisarz Neil Gaiman, który napisał na Twitterze, że „[…] każdy narzekający jest albo rasistą, albo nie czytał Tolkiena”. Z drugiej strony mają rację ci, którzy punktują ewidentne nieścisłości fabularne „Pierścieni Władzy”, swobodne potraktowanie tematu lub niewłaściwe rozłożenie akcentów w opowieści. Mimo wszystko odłóżmy na bok refleksje o tym, czy serial odpowiada literackiemu pierwowzorowi, i zastanówmy się, czy jest to dobra, czy zła opowieść (pamiętając oczywiście, że znamy tylko trzy z ośmiu odcinków).

Serial „Pierścienie Władzy” nie ma takiego pazura jak „Hobbit” i „Władca pierścieni”, czyli filmy, w których skrzy się od uniwersalnych, ponadczasowych schematów narracyjnych. Tu dynamika opowieści jest subtelniejsza, spokojniejsza, rozciągnięta w czasie. Może niektóre sceny i dialogi są za długie, a spójność fabularna momentami kuleje, ale mankamenty te nie odbierają nam przyjemności oglądania serialu i obserwacji tego, jak świat wypełniony światłem i pięknem zmienia się za sprawą mroku i zła.

„Silmarillion”, czyli powieść nie dla wszystkich

Poza tym fabuła „Pierścieni Władzy” może być nieco trudniejsza dla widzów przyzwyczajonych do dotychczasowych ekranizacji twórczości Tolkiena. Ale wystarczy sięgnąć chociażby do powieści „Silmarillion”, by przekonać się, że pisarz ma na swoim koncie książki trudne, wymagające od czytelnika uwagi i skupienia. Dlatego nie chcę krytykować serialu tak mocno, jak zrobili to wielbiciele i znawcy Tolkiena, bo zdaję sobie sprawę, jak trudno jest pogodzić wierność literackiemu pierwowzorowi z wymaganiami współczesnego rynku.

Z niecierpliwością czekam więc na kolejny odcinek „Pierścieni Władzy”, delektując się opowieścią o elfach, krasnoludach, orkach i smagłych hobbitach.


Program „Podróże po kulturze” (Polskie Radio Białystok)

Kontakt: kontakt@studiodsinfo.pl

Facebook – Studio DS Info

The owner of this website has made a commitment to accessibility and inclusion, please report any problems that you encounter using the contact form on this website. This site uses the WP ADA Compliance Check plugin to enhance accessibility.